Praga, stolica Czech, przywitała nas niezbyt przyjemną, mroźną aurą. Mimo to, ostatni etap naszego dwutygodniowego wyjazdu, uważamy za udany. Dzięki sympatycznej pani przewodnik, Marzenie Sedlákovej, zobaczyliśmy najważniejsze zabytki miasta i poznaliśmy ich ciekawą historię. Pani przewodnik zabrała nas na taras widokowy, skąd podziwialiśmy piękną panoramę starej części Pragi. Kolejnym ważnym punktem był pałac prezydencki i gotycka katedra pod wezwaniem trzech świętych, Wojciecha, Wita i Wacława. Tutaj usłyszeliśmy historię związaną z budową świątyni i legendę o św. Wojciechu. Nie mogliśmy ominąć Mostu Karola, na którym usytuowana jest m. in. figura św. Jana Nepomucena zrzuconego w XIV w do Wełtawy na rozkaz króla Wacława IV. Po dotknięciu, na pamiątkowej tablicy, psa i kobiety spełniane są życzenia. Nie zabrakło również regionalnej czeskiej kuchni. Każdy miał możliwość spróbowania tradycyjnych knedlików. Takim smacznym i miłym akcentem zakończyliśmy naszą zagraniczną przygodę.
Ciekawostką jest to, że w ciągu jednego roku przez Most Karola przechodzi 8 milionów turystów.

Tekst: Kacper Kozłowski